W dniu dzisiejszym ukraińskie strony rządowe stały się celem potężnego cyberataku. Poniżej zamieszczam zrzut ekranu ze strony internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przekaz jest jednoznaczny i został napisany zarówno po ukraińsku, rosyjsku jak i polsku:
“Ukraińcu, bój się i przygotuj się na najgorsze. Wszystkie Twoje dane osobowe zostały upublicznione/przesłane do sieci”
Zaznaczam – tekst jest napisany również w języku polskim ale… z błędami wskazującymi na przetłumaczenie w translatorze…
Powyższy przekaz zamieszczony przez hackerów trafił między innymi na strony internetowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Edukacji, Ministerstwa Rolnictwa, Energetyki oraz sportu Sportu, a także państwowej służby ratowniczej. Portal Diia, który przechowuje dane osobowe milionów Ukraińców, jest obecnie niedostępny.
To niestety pokazuje, jak dalece jesteśmy podatni – w dzisiejszych czasach – na ataki zorganizowanych grup cyberprzestępczych lub należących do agencji wywiadowczych innych krajów. Obecnie jedna osoba z laptopem może zdziałać więcej poprzez sieć, niż zorganizowana grupa militarna w terenie. Jednak czy możemy obejść się bez internetu? Niestety sieć stała się integralną częścią naszego życia – zaczynając od bankowości a kończąc właśnie na obsłudze administracyjnej…